Ćwiczenia:
[kraul ]
[motylek ]
[żaba ]
[grzbiet ]
Kontakt:[e-mail] [SMS].

Plum plum
-Opis stron

Wskazówki
*Pływaj efektywnie
-Kraul - jak zacząć?

28 ćwiczeń
-Kraul (wsk.+12ćw.)
-Motylek (wsk.+5ćw.)
-Żaba (wsk.+5ćw.)
-Grzbiet (wsk.+6ćw.)
-Ogólne

Książki
-Kraul T. Laughlina
-Inne

Inne
-Sprzęt
-Linki
-Słowniczek ang-pol

Czekam na twoje
komentarze: e-mail
(zamień AT na @
i DOT na kropkę)
lub  -SMS




-Mapa serwisu


Kilka uwag niepraktycznych

czyli po co jest rotacja...

model ruchów barków bez rotacji tułowia
Proponuję uproszczony model: barki jako deska ustawiona powierzchnią prostopadle do kierunku płynięcia [rys.(a): widok Z GÓRY (tj. znad wody, zza pleców); konwencja: deska porusza się w górę rysunku; zamiast zaznaczyć jej ruch zaznaczyłem ruch wody z punktu widzenia deski - strzałki oznaczają napierającą wodę]. Wyciągnięcie jednej ręki zmniejsza przekrój czynny barków - przekręconą deskę (b) łatwiej jest przesunąć, niż deskę w położeniu (a).

Ale następuje ruch ręką i barki przyjmują pozycje (c) i (d). Wyobraźmy sobie, że robimy taką rotację deski, jednocześnie przesuwając ją pod wodą. Męczarnia zapewne nawet większa, niż gdybyśmy po prostu przesuwali deskę w położeniu (a), bez skręcenia. Podobnie pływak: jeśli będzie leżał płasko na wodzie [płynąc np. strzałką] i tylko wyciągał raz jedną, raz drugą rękę do przodu, będzie miał większe kłopoty z płynięciem, niż gdyby po prostu trzymał ręce równo.

Model z deską jest oczywiście b. uproszczony - przyczyną dużych oporów przy rotacji deski są [poza zmianą przekroju czynnego] turbulencje przy "nadganiającej" krawędzi [w sekwencji b->c->d przy krawędzi lewej], które przy ruchu barków są niewielkie [mały kąt skręcenia, brak "pustego" obszaru za barkami] i tworzące się podciśnienie [znowu: np. zmiana kształtu klatki piersiowej będzie to kompensowała]. Niemniej jakościowy wniosek chyba jest słuszny: wysiłek włożony w zmianę pozycji b->c->d byłby większy, niż zysk związany z mniejszym oporem w pozycji (b).



model ruchów barków z rotacją tułowia

Rotacja prawo-lewo dookoła długiej osi [głowa-stopy] zmienia wszystko.

Nadal pozycja z wyciągniętą maksymalnie jedną ręką jest bardziej opływowa, niż z wyrównanymi barkami. Żeby to wykorzystać, warto tę pozycję przytrzymać moment dłużej.

Rotacja tułowiem powoduje jednak wynurzenie "tylnego" barku [na rys. (b) lewej strony deski]. Teraz przejście b->c->d odbywa się z wynurzoną lewą stroną deski. To dramatycznie zmniejsza opór:

  • prawa strona stawia nawet mniejszy opór, niż gdyby nie zmieniać pozycji [przesuwanie prawego, zanurzonego barku do tyłu powoduje, że stawia on mniejszy opór]
  • lewa strona posuwa się do przodu, ale w powietrzu - opór jest zaniedbywalny.
I znowu lądujemy w [opływowej] pozycji (d). Zmieniając ją przy następnym ruchu ramion w sekwencji d->a->b znowu jeden bark [teraz lewy] powoduje mniejszy opór, drugi porusza się w powietrzu.

Mamy więc sekwencję: opływowa pozycja (b) - zmiana pozycji nie powodująca dodatkowych oporów - opływowa pozycja (d)- zmiana pozycji nie powodująca dodatkowych oporów - opływowa pozycja (b) itd.


Podsumowanie

W gruncie rzeczy motywacja jest podobna do motywacji ruchu ramion w kraulu: ruch podwodny do tyłu odpycha ciało do przodu; ruch nadwodny nie hamuje [bo jest w powietrzu, a nie w wodzie].

W przypadku ruchu barków: pozycja z przegiętymi barkami [tj. z wyciągniętą maksymalnie do przodu jedną ręką] jest bardzo opływowa. Jednak, z powodu ruchu ramion, nie można jej utrzymać. Ale przy zamianie skręcenia można wykorzystać tę samą zasadę, co w przypadku ruchu rąk: bark podwodny co prawda nie napędza, ale też specjalnie nie hamuje; a jeśli powrót drugiego barku do przodu odbywa się nad wodą, to nie powoduje on dodatkowych oporów.

Innymi słowy: warto wyciągać zanurzaną rękę maksymalnie do przodu. Nie powoduje to zwiększenia napędu [w początkowej fazie ruchu ta ręka i tak nie będzie specjalnie ciągnęła ciała do przodu], ale powoduje skręcenie barków i przez to zmniejszenie oporów ruchu. Ale żeby mieć z tego maksymalną korzyść trzeba:
- chwilę przytrzymać taką wydłużoną pozycję
- rotować całym ciałem wzdłuż długiej osi nie tylko na tyle, żeby móc przełożyć do przodu ramię, ale więcej, tak, aby przy każdym ruchu wynurzał się bark.

Uwagi dodatkowe

W kraulu rotacja całym tułowiem jest oczywiście potrzebna przy każdym oddechu. Również przy zwykłym przełożeniu ręki, jeśli ktoś pilnuje "wysokiego łokcia" jest nieunikniona. Natomiast osoby przekładające wyprostowaną rękę mogłyby to robić z niewielką rotacją. Celem tej strony jest agitacja za tym, żeby rotować [prawo-lewo wokół długiej osi ciała] silnie przy każdym ruchu.

Rotuj silnie nie tylko przy oddechu!

Maksymalne wyciągnięcie jednej ręki do przodu "przypomina" jednocześnie o wyprostowaniu w tym momencie łokcia: sama ręka będzie powodowała mniejszy opór.

I jeszcze uwaga na marginesie. Panuje pogląd, że płynąc szybko "jakoś automatycznie" mniej się rotuje. Moje obserwacje jak pływają inni, sugerują następującą interpretację. Pływacy, nawet dobrze pływający wolno, gdy starają się pływać jak najszybciej przebierają ramionami z absurdalną prędkością. I przy okazji gubią "wysoki łokieć". No tak, a żeby przełożyć do przodu wyprostowaną rękę nie trzeba aż tak rotować. A przy okazji już nie tylko bark, ale i pół bicepsu jest zanurzone ... :( Być może się mylę, ale reguła: płynąc wolno rotuj o min. 50 stopni, płynąc szybko o mniej niż 30 jest po prostu usprawiedliwianiem niedbalstwa [i braku efektywności] przy szybkim pływaniu.




Web design: Page was created on 15 February 2006r. using scripts SimpleWebSiteConverter Copyright (C) 2005 by Marek Wieckowski
(the scripts can be used and modified according to GNU General Public License)
Contents: Copyright (C) 2002-2005 by Marek Wieckowski, unless stated otherwise
(you can use all info from these pages in anyway you like, but if you re-publish this information [in print, in the internet or by other electronic means] include a short cretdist and a link to this page)