* * *
kiedy budzę się
nie wiem kim jestem
i nie wiem kim mam być
jest fikcja
dla wygody innych
nauczyłem się przybierać pozy
w których usztywniłem ciało
jestem przez chwilę
pomiędzy przebudzeniem a lękiem
choć nie umiem mówić
czuję i tęsknię
ale nie mam nic
potem znów dzień
zdławiony oddech serce
już nie ma mnie
czasem przez chwilę zaświecę
światłem odbitym twojej uwagi
potem znowu zgasnę
umarłem pół życia temu
nie umiem zmartwychwstać
za tą szybą zdławiłem siebie
stając się dorosłym nikim
mogę iść dokądkolwiek
nie mam dokąd
(18 lipca 2013)