[Początek]  [Etap 1]  Etap 2  [Etap 3]  [Etap 4]


Spływ Krutynią - etap 2
Jezioro Dłużec - Koczek


LMK022 [] Biwak


Gdy budzimy się rano, deszcz pada dalej, i to całkiem intensywnie. Jemy nieśpiesznie śniadanie i zastanawiamy się co robić - jesienny spływ w ulewie nie należy do przyjemności, ale nie bardzo mamy czas go przeczekiwać. W końcu decydujemy się ruszyć - zwijamy biwak i około 11 ubrani w przeciwdeszczowe kurtki odpływamy. Szczęście jak zwykle sprzyja odważnym - natężenie opadu stopniowo maleje.


LMK023 [115.9km] Wypływ z J. Dłużec.


W intensywnej mżawce i dość ponurej scenerii ciemnych chmur przecinamy J. Dłużec. Dalszy fragment szlaku do ostatniej chwili chowa się w trzcinach, widać go tylko z bliska.



LMK024 [] Most drogowy.


Pokonujemy krótki (i bardzo ładny) odcinek rzeczny, mijamy most drogowy na szosie XXX-YYY ...


LMK025 [] Wypływ na J. Białe.


... i wypływamy na jedno z większych jezior na całym szlaku, J. Białe. Przed wypłynięciem na otwarte wody musimy przebić się przez przybrzeżne pola nenufarów

Przecinamy środkiem taflę jeziora, omijając od prawej widoczną przed nami wyspę. Po prawej zostawiamy niewielką zatokę z grupą położonych nad nią domków - to kolejna stanica wodna PTTK, w Bieńkach. Gdyby nie przeszkodził nam deszcz, nocowalibyśmy tu pewnie na koniec pierwszego etapu spływu.


LMK026 [] Wypływ z J. Białego.


Płyniemy wzdłuż prawego brzegu jeziora, Krutynia wypływa z niego mniej więcej w połowie długości. Ujście mogłoby być trudne do wypatrzenia, gdyby nie ustawiony nad nim znak.


LMK027 [~] Most.


Kolejny odcinek rzeczny ("Struga Dąbrówka"), kolejny most - charakter spływu niewiele się zmienia, rzeka jest piękna i bardzo malownicza, szczególnie w jesiennej scenerii (ten odcinek Krutyni bywa uważany za najpiękniejszy na całej trasie), ale całkiem łatwa i dla wprawnego kajakarza trochę nudnawa, nie ma przeszkód na któych można by trochę powalczyć, zmieniając jednostajny rytm wiosłowania. Przynajmniej pogoda się poprawia - chmury jaśnieją, przestaje padać.


LMK028 [111.3km] Orient. początek J. Gant.


Wpływamy na ładne rynnowe J. Gant, otoczone pięknymi lasami.


LMK029 [] Postój.


W połowie jeziora lądujemy na prawym brzegu - czas na krótki postój i posiłek.


LMK030 [108.6km] Orient. koniec J. Gant.


Jezioro Gant zwęża się powoli, trudno uchwycić moment kiedy szlak znowu można nazwać rzeką. Zaczyna się "Gancka Struga".


LMK031 [] Mostek.


Mijamy niski drewniany mostek.


LMK032 [107.1km] Ujście strugi Babant.


Kolejny znak na brzegu anonsuje rozgałęzienie trasy. Ściany lasu rozsuwają się, rzeka rozlewa się szerzej i dzieli. Prawe koryto to w rzeczywistości szerokie ujście potoku Babant - jego prąd jest niemal niezauważalny. Dla urozmaicenia można tu odbić od głównego szlaku i zrobić wypad w górę Babantu nad leśne jeziora Tejsowo, Krawno i Krawienko (około 10km w jedną stronę). Jeziorka są naprawdę ładne i warte zobaczenia (odwiedziliśmy je przy okazji innego spływu Krutynią w 1997 roku), jednak przy niskim stanie wody dotarcie do nich może wymagać długiego holowania kajaka.

Krutynia Babant

LMK033 [103.4km] Babięta stanica wodna.


Tym razem rezygnujemy ze zwiedzania bocznych odnóg i kontynujemy spływ Krutynią. Na wysokiej skarpie na prawym brzegu pojawia się przed nami stanica PTTK w Babiętach. Kiedyś tu nocowaliśmy - bardzo przyjemne drewniane bungalowy, polecamy.


LMK034 [] Babięta most.


Mijamy stanicę i 800m delej dopływamy do zapory i młyna w Babiętach. To pierwsza stałą przenoska na szlaku. Przenosimy kajak prawym brzegiem - przenoska nie jest długa, może 50m, ale wymaga nieprzyjemnej przeprawy przez zaskakująco ruchliwą asfaltową szosę (trasa XXX-YYY).


LMK035 [] Początek J. Zyzdrój Wielki.


Po przenosce pogoda ponownie się pogarsza i zaczyna padać. Wpływamy na J. Zyzdrój Wielki, potem (???) Zyzdrój Mały. Jest tak mokro, szaro i ponuro, że nawet nie robimy zdjęć.


LMK036 [94.2km] Śluza Lalka.


Na końcu J. Zyzdrój kolejna przenoska wokół śluzy Lalka, najdłuższa na trasie - około 150m, no i trzeba wciągnąć kajak na dość wysoki nasyp. W sezonie za drobną opłatą można tu wypożyczyć duże wózki i przewieźć sprzęt idącą wokół nasypu gruntową drogą. Tym razem musimy sobie radzić sami - to cena za spokój i ciszę na rzece... Mamy już wprawę w przenoskach po kilku poprzednich spływach znacznie trudniejszymi rzekami, więc i ta nie sprawia nam kłopotu.

Co ciekawe, przy nieczynnej chyba od II Wojny Światowej śluzie toczą się jakieś prace budowlane - być może niedługo będzie się tu można przeprawiać nie wysiadając z kajaka.


LMK037 [] Wypływ na J. Spychowskie.


"Zyzdrojową Strugą" dopływamy do dużej wsi Spychowo (tej sławnej z "Krzyżaków", siedziby Juranda) i jeziora o tej samej nazwie. Rzeka rozlewa się szeroko, na wodzie parki spóźnionych kaczek i łabędzi - czyżby zamierzały tu zimować? Niestety kończy się ładny a zaczyna najbrzydszy odcinek Krutyni. J. Spychowskie jest mętne, zaśmiecone na brzegach i bardzo płytkie - z trudem przeciskamy się przez nie, orząc w mule spodem kajaka i odpychając się od dna wiosłami.


LMK038 [91.2km] Wypływ z J. Spychowskiego. Most drogowy na trasie Mrągowo - Rozogi


Przepływany przez wieś Spychowo. W centrum most drogowy, pod nim niewielkie bystrze. Przy moście bar polecany przez nasz przewodnik - nie wstępujemy, chcemy nadrobić straty z poprzedniego dnia i dopłynąć jak najdalej.


LMK039 [~] Przesmyk na J. Kierwik.


Bez zatrzymywania się pokonujemy następny nieciekawy odcinek rzeki, "Spychowską Strugę". Po prawej zostawiamy trudny do znalezienia w trzcinach przesmyk do J. Kierwik - można na nie wpłynąć na krótką boczną wycieczkę.


LMK040 [~] Biwak.


Planowaliśmy rozbić drugi biwak na polu namiotowym nad J. Zdrużno, ale dogania nas zmierzch, jesienny dzień jest bardzo krótki. Znajdujemy wygodną łąkę na prawym brzegu, kilkaset metrów przed ujściem rzeki do Zdrużna, i lądujemy. Wypogadza się i mamy nawet okazję obejrzeć zachód słońca. Biwak jest bardzo komfortowy, choć nieco chłodniejszy niż poprzedni.




[Początek]  [Etap 1]  Etap 2  [Etap 3]  [Etap 4]


  Szlak rzeki Krutyni - spływ kajakiem. Text copyright (c) 2004 by MG, JR. Photo copyright (c) 2003 by JR.
Web version 20040329 copyright (c) 2004 by AW2P2.Kontakt z redakcją: aw2p2@fuw.edu.pl.