> Jurek, a co to jest mobbing? Ciekawilo mnie przede wszystkim, czy znasz to haslo, bo o ile sie orientuje, to studiujesz psychologie, tak? wiec mysle, ze jesli tym sie jacys ludzie w Polsce zajmuja, to to haslo by Ci sie jakos "obilo o uszy" - rozumiem, ze go nie znasz. Z grubsza to wyglada tak: Sa ludzie - w latach 60-tych wykryto to u malych dzieci - ktorzy maja jakas potrzebe, zeby dokuczac innym, czuja sie lepiej przez to, ze ktos inny przez nich czuje sie gorzej, ich "dowartosciowuje" to, ze kogos ponizaja, bo przez to czuja swoja wyzszosc nad nim. To nie zawsze jest cos swiadomego, i moze sie zdarzyc, ze jesli komus takiemu sie to uswiadomi, to on przestaje to robic - ale nie kazdy przestaje. Te dzialania moga miec rozne formy, zwlaszcza u dzieci - moze to byc przemoc fizyczna (nawet pobicie), moze to byc przezywanie, zabieranie rzeczy, ktore akurat sa potrzebne (w szkole moze to byc zabranie komus piora akurat kiedy trzeba pisac, schowanie ubrania po WF-ie, ja sam sobie przypominam, ze kiedys na jakiejs zabawie szkolnej byl konkurs na ukladanie kilku wielokatow w prostokat, nie udalo mi sie, potem sie okazalo, ze ktos mi zabral jeden z tych wielokatow i nie moglo wyjsc)... Jest w tych zachowaniach cos takiego, ze jesli ludzie wyczuja, ze te ich zachowania powoduja jakies cierpienie tej osoby, ktorej to robia, ich dzialania sie nasilaja, wystepuje tu jakies sprzezenie zwrotne, jesli grupa zaobserwuje, ze kogos rzeczywiscie boli to, co mu zrobiono, to wiele osob zaczyna sie angazowac w robienie czegos podobnego. I tu zaczyna sie to, co nazywa sie mobbingiem. To slowo jest utworzone ze slowa "mob", co wedlug slownika, do ktorego zajrzalem, oznacza "tlum", albo "oblegac". Chodzi o to, ze w jakiejs sytuacji grupa osob ustawia sie przeciw jednej, i - niekoniecznie w sposob uzgodniony - wspoldzialaja ze soba, po to, zeby doprowadzic do tego, by ona cierpiala. Pewne cechy charakterystyczne mobbingu: - to dokuczanie jakiejs osobie ma charakter ciagly (nie uznaje sie za mobbing dokuczania rzadziej niz raz na tydzien) - trwa ono przez dluzszy czas (nie liczy sie ponizej pol roku) - ofiara mobbingu, i ci ktorzy to robia, sa w nierownej sytuacji - maja oni wyrazna przewage nad ofiara - do rzadkosci naleza sytuacje, kiedy mobbing jest dzielem jednej osoby, choc moze sie to zdarzyc, jesli to osoba w jakis sposob ma duza przewage, na przyklad szef wobec sekretarki, albo osoba ktora opanowala techniki oddzialywania na psychike innych wobec kogos, kto nie zna sie na tych technikach, nie umie rozpoznac ani sie bronic poza tym mam wrazenie, ze: - dotyczy sytuacji, kiedy mozna sie spodziewac, ze dane osoby beda sie w miare czesto widywac przez dlugi czas w przyszlosci (raczej nie wystepuje w sytuacji, kiedy ofiara moglaby latwo wycofac sie gdzies, gdzie nie bylaby zagrozona) - jest ukrywany przed otoczeniem - to dokuczanie wystepuje kiedy ofiara jest tylko z tymi, ktorzy jej dokuczaja, zanika kiedy widzi to ktos, kto nie uczestniczy w tym dokuczaniu; otoczeniu zwykle wmawia sie (i ofierze tez), ze ofiara jest psychicznie nie w porzadku i "sa z nia problemy" - ma wyraznie charakter dzialania celowego (choc, jak napisalem, moze byc nieuswiadomiony), i celem jest eliminacja tej osoby - duza role w jego mechanizmie ma szkodzenie opinii tej osoby Co jest skutkiem? Po jakims czasie psychika ofiary mobbingu staje sie na tyle "rozstrojona", ze nastepuje znaczace pogorszenie jej mozliwosci realizacji jej zadan (nauki czy pracy, lub innych obowiazkow), az do tego, ze staje sie do tego zupelnie niezdolna. Profesor Leymann przebadal 1300 osob (ktore leczyl ze skutkow mobbingu), i nie stwierdzil, by osoby, ktore staly sie ofiarami, roznily sie jakimis cechami osobowosci od innych ludzi przedtem zanim zaczal sie mobbing, i uwaza, ze to, ze ktos staje sie ofiara, nie wynika z cech jego osobowosci, lecz glownie z sytuacji. Jesli chodzi o zaburzenia psychiczne, jakie to powoduje, sa one okreslane jako PTSD (Post Traumatic Stress Disorder) i GAD (General Anxiety Disorder), u jakiegos autora obok PTSD bylo wymienione PDSD (Prolonged Duress Stress Disorder), i wlasciwie nie umiem powiedziec, czym one sie roznia (chyba sa bardzo podobne, tylko ze pewnie pierwsze to skutek traumatycznych przezyc, a drugie to skutek dlugotrwalego stresu - moze z obawy "co mi teraz zrobia"). Uzupelnienie: PTSD wystepuje oficjalnie w kryteriach rozpoznawania zaburzen psychicznych (DSM-III, DSM-IV, ICD-10), PDSD jest uzywane jako bardziej wlasciwe w przypadkach, gdy przyczyna zaburzenia nie jest jednorazowe wydarzenie, lecz dluzsza seria, ale nie wystepuje w opublikowanych kryteriach diagnostycznych. Pisze o tym Tim Field, ktory sam byl ofiara mobbingu, w "Post Traumatic Stress Disorder" (http://www.successunlimited.co.uk/PTSD/index.htm), i podaje tam kryteria diagnozowania PTSD. Objawami PTSD/PDSD sa, na ile pamietam, klopoty z porozumiewaniem sie z innymi, i albo latwe wpadanie w zlosc, albo strach - i moze to byc ukrywane dopoki ofiara jest do tego zdolna. Do tego niska samoocena, i narastajace przekonanie o chorobie psychicznej. W duzym stopniu przypominaja nerwice, potem moze schizofrenie. Duzym problemem jest niezrozumienie ofiary przez innych, nawet przez ludzi zawodowo przygotowanych (psychologow i psychiatrow) - sa oni sklonni opowiesc osoby o tym, co ja spotkalo, uznac raczej za urojenia schizofrenika, niz relacje o tym, co naprawde bylo. I czesto zdarza sie (chyba wiekszosci przypadkow), ze psychiatra diagnozuje u niej zaburzenia psychiczne powstale samoistnie, jest przekonany ze ta osoba od poczatku miala do nich sklonnosci, i ze to, co widzi, jest normalnie rozwijajaca sie np. schizofrenia. Jesli dla pelniejszej diagnozy zasiegnie opinii srodowiska ofiary, to opinia, jaka sie w nim uksztaltowala, potwierdza taka teze. Dotyczy to tych psychiatrow, ktorzy nie wiedza, ze PTSD wystepuje u osob na skutek dlugotrwalego oddzialywania przez mobbing. To, co chyba najlatwiej pozwala odroznic te zaburzenia od choroby psychicznej, to chyba opinia ofiary o sobie - chory psychicznie zwykle uwaza swoje urojenia za rzeczywistosc, jest przekonany, ze jest zdrowy, ofiara mobbingu ma wrazenie, ze cos sie zlego dzieje z jej psychika, i potrafi to krytycznie ocenic. Rozny jest tez dalszy przebieg zaburzen - ofiara mobbingu odizolowana od tych, ktorzy jej dokuczali, powoli wraca do zdrowia, chory psychicznie bez odpowiedniej terapii staje sie coraz bardziej chory. Problem z mobbingiem jest taki, ze ten powrot do zdrowia trwa za dlugo. Stan ofiary mobbingu okresla sie jako "psychiatric injury" i jest to cos zdecydowanie roznego od "zwyklej" choroby psychicznej. Zjawisko tych zachowan grupy odkryto, o ile pamietam, w Szwecji w latach 60-tych wsrod uczniow w szkole. W 1984 profesor Leymann opublikowal pierwsza prace o mobbingu w pracy (to, ze zdarzaja sie jakies zachowania tego typu, opisal ktos inny w 1976, ale ich nie wyroznil sposrod innych problemow w pracy takich jak wypadki), a w 1986 ksiazke. Mobbing w wykonaniu doroslych nieco roznil sie od mobbingu u dzieci - raczej nie zdarzala sie fizyczna przemoc. Czesc badaczy zaczela uzywac innego slowa: bullying. Czesc uzywa obu tych slow: bullying na okreslanie zachowan dzieci, mobbing dla doroslych, podkreslajac tym roznice miedzy tymi zachowaniami. Aktualnie chyba w paru krajach przygotowuje sie zmiany prawne, by mobbing uwazac oficjalnie za przestepstwo (chyba jeszcze nigdzie nie jest). Profesor Leymann ocenia, ze powoduje on duze szkody - pogarsza stan zdrowia wielu ludzi (a panstwo placi za leczenie), powoduje czestsze zwolnienia lekarskie i zmniejsza wydajnosc ich pracy (na tym traci pracodawca), z czasem doprowadza do tego, ze ofiara nie jest zdolna do samodzielnego zycia i musi zyc na koszt panstwa, i powoduje u osob, ktore ja do tego doprowadzaja, nawyk by to robic z nastepnymi osobami, ktore sie upatrzy na ofiary - skutkiem jest zla atmosfera w pracy, caly zespol pracuje zle. Odkryto tez korelacje miedzy mobbingiem w wieku szkolnym, i potem przestepczoscia u doroslych (mobber kilkakrotnie czesciej staje sie przestepca, niz przecietny czlowiek; ale nie mam przekonania, ze jest to zwiazek przyczynowo-skutkowy, moze byc po prostu tak, ze ktos o cechach takich, ze dokucza innym, ma wiecej sklonnosci do tego, zeby potem stac sie przestepca). Moze sprobuje podac jakies tlumaczenia nazw angielskich (uwaga, moge cos mylnie tlumaczyc, zgaduje z tego, co rozumiem, popraw mnie jak sie orientujesz lepiej niz ja jak to tlumaczyc): PTSD - zaburzenie stresowe potraumatyczne PDSD - zaburzenie z dlugotrwalego stresu GAD - ogolne zaburzenie lekowe bullying - znecanie sie nad slabszym (ze slownika) Informacje na temat mobbingu bede zbieral na stronie: mobbing Jerzy Tarasiuk